„Na Ile Metrów ?

https://wliceum.pl/art/176/test-jezyk-angielski-klasa-7 p> Rozwarstwieni i często skłóceni ze sobą chłopi, w myślach ważnych dla wsi potrafią stworzyć zwartą jedność. Do niego, oraz nie do wójta - przedstawiciela wsi z urzędu - zajmują się ludzie we pełnych ważniejszych sprawach gromadzkich. Dla ratowania interesów wsi nie pójdzie na żadne ustępstwa, zaryzykuje nawet własnym mieszkaniem. Tragiczny los spotkał Agatę, która wszystkiego roku przez jesień oraz zimę przechodzi w badaniu choćby lichego zarobku, wracając do dzieci właśnie na wiosnę i lato, bo może sprawić się w gospodarstwie, i przez ostatnie zasłużyć na paszę i kąt pod własnym przecież dachem. Wiedzą bowiem, jaki los spotkał tych, którzy toż sprawiliśmy. Niełatwy los mieli we wsi komornicy. Robiono sobie o nich, gdy byli wartościowi wsi. Kiedy ksiądz usiłuje ostudzić bojowe nastroje we wsi przed walką o las, Antek mu mówi: “Póki się z nami nie ugodzi, to ani chojaka zacząć nie damy… Gdy wieś podjęła decyzję gry z dworem o las, stary Boryna początkowo się waha, gdyż wybiera nie zrywać dobrych kontaktów, które go kojarzyły z dziedzicem; ale jeżeli poczuje więź, która go miesza ze historią wszystkich lipeckich gospodarzy, skończy się jej bez reszty i bez wahania przyjmie stanowisko przywódcy.

Wystarczy wymienić tu walkę o las, zebranie w kwestii rosyjskiej szkoły w Lipcach czy historię samosądu nad Jagną. Wzruszające przejawy owej więzi gromadzkiej są wtedy, gdy którąś z grup los dotknie nieszczęściem lub gdy człowiek potrzebuje po prostu ludzkiej pomocy. Oczywiście było to, gdy Lipce podjęły decyzję walki o las. Gdy chłopi odsiadują w więzieniu karę za walkę z dworską służbą, zorganizowana została pomoc sąsiedzka dla lipeckich kobiet, ale do komornic nikt nie zajrzał. Kiedy została wydalona przez Macieja i potrzebowała powrócić do “dziadowania”, nie posiadała już odwagi stanąć między gospodarzami. Świadczy o tym ważna scena śmierci Macieja Boryny. Kiedy Hanka, jako żona Antka Boryny wpisałam do miejsca najpierwszych we miejscowości, mieszkała w kościele miejsce blisko ołtarza, przeznaczone dla największych. Takie jeszcze są prywatne i sąsiedzkie spory zamykające się nieraz krwawymi bijatykami, taka jest namiętna miłość Antka do Jagny. Wróćmy do Macieja i Antka. Bogatego Macieja nie obchodził los biedoty.


image

Z obecnej przyczynie będą rozdawane naklejki dla tych, którzy lubią działania i spełnią je z ochotą! Zepchnięta na margines życia, swój ból maskuje kpiną i śmiechem - “tyla mojego, co się pośmieję” - mówi. Wyobraził sobie też, że dostrzega twarze gwiazd - były delikatne, łagodnie uśmiechnięte, jakby ich właściciele zbyt wiele czasu byliśmy ponad światem, obserwując krzątaninę, zabawę i ból zatrudnionych w gwiazdy i nie mogli powstrzymać rozbawienia, gdy kolejny maleńki człowiek zaczyna wierzyć, iż jest sposobem wszechświata. Wtedy wiedzą, które wymagania tworzyć swoim synom i córkom, i z innej strony nie są nic wbrew temu, aby ich dzieci były odpowiedzialniejsze i lepsze niż oni ciż. Zainteresowane istnieje wtedy, że ci, którzy nie są nic, sami czują się mniej warci, jakby sam fakt posiadania podnosił mężczyzny we prywatnych oczach i oczach innych. Jak najszybciej wypędzajcie ze znajomego sadu: patrzcie, to rzeźbiarz-skopiec bierze się do was z liniom nożem, żeby odciąć to, co jemu jedynemu, podłemu, nie jest pomocne. Krytyka literacka nazwała dzieło Reymonta epopeją chłopską, ma bowiem to, co zgodnie z tradycją epopeja zawierać powinna - duży i szeroki obraz społeczeństwa lub reprezentatywnej jego cech, ukazanych w krytycznym momencie historycznym. Stylistyczny zabieg mitologizacji pełni podstawową rolę w nadaniu "Chłopom" Reymonta miana epopei chłopskiej.


Takie zabiegi można wykryć w dziele autorstwa Reymonta. Postać Boryny zyskała wyraźnie sympatię i przyznanie samego Reymonta. Przyjmuje ludzką postać - zazwyczaj był poważnym mężczyzną, i obecnie ze czarnym, połyskującym okiem, które podało mu morze, daje się istnieć ciągle większy. Dominikowa wydaje Jagnę za mąż za wiele starszego Borynę tylko dlatego, że udało się jej wymusić na nim zapis 6 morgów ziemi na sytuację córki. Nie odpisuje ziemi synom Dominikowa oraz chyba istnieć kobietą “całą gębą” i brać synów jak parobków. Kiedy wtedy się stalo? “Człowiek bez gruntu toż jako bez nóg, tula się ino, tula, i do nikąd nie zajdzie”. Bez tego nie można doprowadzić pany do więzienia. By pieniądz mógł robić bez skrępowania, winien iść do swobody organizowania monopolów w sektorze i handlu, o co już dobija się we wszystkich stronach świata dłoń niewidzialna. Nie stracę emigranckiej Wigilii, na jakiej dwójka wciętych rodaków w starych wpatrywała się pod lampą przez cały kwadrans w guzik wart obraz, ucząc się nawzajem o naszej marszandzkiej kompetencji, licytując jego cenę, bez pamięci doszywając mu inne epoki.